top of page
OPINIE: Prasa

PAJĘCZYNA

„Pajęczyna” wywołuje potrzebę odwrócenia kolejnej kartki, dowiedzenia się, co będzie dalej. Kaliński trafia zresztą w takie miejsca, o których przeciętny czytelnik nie ma bladego nawet pojęcia; coś może kiedyś słyszał, ale dopiero „Pajęczyna” staje się swoistym przewodnikiem po takich miejscach. Przyjemnie jest wziąć do ręki polską powieść, która nie jest jeszcze jedną brydżytdżonsowizną. To odpowiednia książka do czytania w głębokim fotelu, pod cicho grające radio, z dobrą herbatą pod ręką. Moja ocena: na dziś, w zalewie quasi-prozy, to rewelacja, ale czy przetrwa?

chrabja

bottom of page